Witaj na blogu!
Witam na bogu poświęconym mediom i reklamie. Znajdziesz tutaj wpisy dotyczące funkcjonowania mediów i reklamy w Internecie.
Zapraszam do lektury!
W scenach wojennych (i nie tylko) przyjmuje się na ogół punkt widzenia wyznaczony orientacją narodową, a uzewnętrzniany zaimkiem dzierżawczym „nasz” (np. „nasze wojsko”, „nasze oddziały”, „nasza armia”). Posługują się nim tak bohaterowie utworów’, jak narrator abstrakcyjny, zdradzający w ten sposób swoje zaangażowanie po określonej stronie. Taki punkt widzenia łączy się zazwyczaj z deprecjonowaniem przeciwnika. Wyraża się ono najczęściej przez odmawianie mu poczucia honoru i prawości oraz umniejszania sprawności i zasług bojowych. Szacunek dla przeciwnika wyrażany bywa w scenach batalistycznych niezmiernie rzadko. Jeden z naprawdę nielicznych przypadków tego rodzaju zawiera Tajemnica zegara królewskiego Kazimierza Konarskiego, gdzie postacie z antagonistycznych obozów stać na szlachetne gesty wobec siebie (Szymon Konarski i rosyjski policjant, Nałęcz i Wilejkin).
Beletrystyka historyczna dla dzieci i młodzieży należy do terenów, na których zawsze bujnie krzewiły się legendy, mity i upowszechniały stereotypy wyobrażeniowe, odpowiadające aktualnemu zapotrzebowaniu społecznemu. Składały się na to różne przyczyny. Jedną z nich było przekonanie, że „historia jako twór rozumu” i legenda — „dziecko wyobraźni” wcale wykluczać się nie muszą. Wręcz przeciwnie, legenda, szafując szczodrze pierwiastkiem emocjonalnym, epatując „powabną formą”, „bogactwem poezji” i „skłonnością do symbolizowania” może znakomicie uzupełniać historię, a nawet lepiej oddać obraz przeszłości. Ma ponadto moc skuteczniejszego działania na świadomość. Tendencje legendotwórcze wynikały także z adresu czytelniczego. Motywy legendowe służyły i nadal służą do ubarwiania faktów przeszłości, dodają im kolorów, czynią bardziej pociągającymi.
Zawarte w legendzie pierwiastki cudowności mają na celu stymulowanie zainteresowania i wywołania podziwu. Na terenie beletrystyki historycznej jest legenda nie tylko składnikiem stylizacji literackiej, ale wygodnym środkiem transmitowania określonych treści moralnych i światopoglądowych. Do dzieci przemawia językiem znajomym i najprostszym, bliskim językowi baśni. Wśród różnych funkcji legendy odnotować należy także funkcję strukturalną. W powieści historycznej wykorzystuje się często legendy do wypełniania lub i białych plam w materiale historycznym. Wśród legend uprawianych w powieści historycznej dla dzieci i młodzieży dominują jasne, optymistyczne.
Należy do nich na przykład legenda o Kazimierzu Wielkim jako królu chłopów, pełna cudowności legenda o królowej Jadwidze — wzniosłym przykładzie ofiarności dla kraju oraz opiekunce ubogich i cierpiących, legenda o księciu Józefie Poniatowskim eksponująca ideał wierności danemu słowu oraz romantyczny wzorzec umierania za ojczyznę, wielka legenda napoleońska, która głosi konieczność walki o wolność niezależnie od warunków. Obok legend jasnych istnieją w tej odmianie gatunkowej także legendy czarne. Do takich należy choćby legenda o Jakubie Szełi, kreowanemu do końca dwudziestolecia międzywojennego w utworach dla młodych czytelników na złoczyńcę i zbrodniarza .Wiele założeń wychowawczych kryło się w uprawianej tu mitologii narodowej.
Wprowadzała ona do świadomości młodych Polaków przekonanie, że dynastia piastowska, wywodząca się cd sprawiedliwego, łagodnego i pracowitego Piasta kontynuowała wszystkie cnoty swego protoplasty. Z nią, a w szczególności z Kazimierzem Wielkim, wiąże się mit dobrego pana, tępiącego wszelkie przejawy krzywdy społecznej. Mit jagiellońskiej chwały, mądrości politycznej i gospodarności kształtował ideę Polski wielkiej, potężnej i bogatej. W o.kresie dwudziestolecia międzywojennego owa idea występowała często jako punkt wyjścia dla wzorca nowej pańtwowości. Mit wodza doskonałego, egzemplifikowany w licznych postaciach, między innymi Stefana Czarnieckiego, Jana Sobieskiego, księcia Józefa, Tadeusza Kościuszki, uzasadniał rację wodzostwa i służył idei podporządkowania mas woli i decyzji przywódcy, zwłaszcza w dobie władzy Piłsudskiego.
Popularny w beletrystyce historycznej dla dzieci i młodzieży stereotyp pięknego umierania na polu chwały za ojczyznę uświadamiał, że podstawowym obowiązkiem Polaka patrioty jest walka w obronie jej granic do ostatniej kropli krwi. Stereotyp postaw bohaterskich miały uzasadniać potrzebę męstwa i przekonywać, że cierpienia dla ojczyzny są najwyższą odznaką nobilitacji. Reasumując treść rozważań na temat kilku wybranych problemów wychowawczych związanych z powieścią historyczną, stwierdzić należy, że jest to rodzaj beletrystyki, który zawsze służył kształtowaniu wyobrażeń o przeszłości i tworzeniu związków emocjonalnych z dziejami narodu. Skoro poznanie przeszłości własnego kraju traktuje się jako jeden z podstawowych obowiązków patriotycznych, walory immanentne powieści nie tracą swojej wagi.
Bohaterowie powieści, niezależnie od swej historycznej zmienności, mogą być nosicielami cech pożądanych w kształtowaniu postawy obywatelskiej, patriotycznej i społecznej. Legendy, mity i stereotypy, które ze względu na swój sugestywny język łatwo wpajają młodym umysłom pewne reguły życia społecznego, oczywistymi czynią sposoby ludzkich zachowań i przyjęty porządek, legitymują zjawiska związane z egzystencją człowieka w określonej rzeczywistości stanowiły zawsze narzędzie przekazywania z dziedzictwa tradycji i dorobku kulturowego tych wartości ideowych, które pozwalają sterować pokoleniami, kształtować określony sposób myślenia, system wyobrażeń o świecie i rzeczywistości społecznej. Siła ich działania jest większa niż działanie nagiego faktu historycznego.
Walka z ograniczeniami wąskiego dziecięcego światka, do którego wychowawcy, a wraz z nimi pisarze, nie dopuszczali treści we własnym rozumieniu niestosownych, toczy się od pokoleń, okresami cichnie i znowu wybucha, zdobywa nowe tereny i powraca do dawnych odkryć. Prawdziwą rewolucją był „przewrót kopernikański” w psychologii na przełomie stuleci, pełne euforii odkrywanie fascynującego swą odrębnością świata przeżyć dziecka, przyznanie mu praw, wypowiedzenie walki autorytatywnej władzy dorosłych. Do spraw, zdawałoby się, już wywalczonych przez takich pisarzy, jak Korczak, Dąbrowska, Zurakowska, trzeba jednak było powracać, nadeszły bowiem lata, gdy znowu przekazywano dzieciom konwencjonalne treści, oswojone problemiki, ilustrowane epizodami tezy pedagogiczne. Takie mielizny powstały jeszcze po upływie przeszło pół wieku od dumnego początku „stulecia dziecka”.
W ciągu ostatnich lat, co najmniej kilkunastu, jesteśmy świadkami — u nas i na świecie — nawrotu walki o dostęp do młodych czytelników problemów trudnych, o nowych bohaterów, którzy próbują je udźwignąć. Ale inaczej już wstępuje się do tej samej rzeki. Problemy stawiane są ostrzej, bo i czasy są szczególnie groźne. Toczą się dyskusje, jak przeciwdziałać zagubieniu się młodych ludzi w pełnym niepokoju, skłóconym świe- cie, jak wyrwać ich z izolacji, uwrażliwić na problemy ogólne i na sprawy po prostu ludzkie. Tę funkcję próbuje spełnić przeznaczona dla nich literatura.W drugiej połowie lat siedemdziesiątych nastąpiło szczególne ożywienie dyskusji na te właśnie tematy. Głównym problemem poruszanym na sesji naukowo-literackiej w 1978 r. przez IBBY (International Board on Books for Young People) były nie tyle sprawy metody twórczej i warsztatu pisarskiego — choć hasło sesji brzmiało „Realistyczne powieści dla dzieci i młodzieży”, ile problem prawd przekazywanych młodym odbiorcom, zwłaszcza tematów pomijanych jako „tabu”.
Zadawano pytania, czy i w jaki sposób mówić ze starszymi dziećmi o kalectwie, śmierci, o upadku mitu wszystkowiedzących rodziców, o seksie, alkoholizmie, narkomanii, o ukazywaniu dziecięcych i młodzieńczych kompleksów. Problem poszerzenia skali tematów znalazł też swoje odbicie w obradach jury Premio Europeo di Letteratura Giova- nile we Włoszech. Znany krytyk, Janinę Despinette, mówiła o tendencji formułowanej jako „pedagogie de la mort”. Ucieczkę od tematu śmierci uważa się we Francji za szkodliwą, mówi się po prostu, że dzieciom trzeba ukazywać „naturalny porządek całego życia” — a śmierci z tego porządku wyłączyć się nie da.Z tym poszerzeniem i zaostrzeniem problematyki wiążą się przemiany w wizerunkach bohatera i w poglądach na temat jego funkcji w utworze.